Przyznam, ze nigdy sie nie zastanawialam nad wielkoscia meduz, kilka razy widzialam takie obslizgle cos wielkosci dloni, ale nigdy az takich duzych jakie spotykamy teraz na plazach badz w wodzie.
Niektore te olbrzymy waza nawet 100 kg i maja wiecej jak pol metra hmmm Dla mnie to jest obrzydliwe, i chyba dostalabym zawalu serca gdybym plywala i taki olbrzym nagle pojawil sie obok mnie... Wiem, meduzy nie gryza i nie polykaja w calosci :o) Francuzi sami sa zaskoczeni ich iloscia w tym sezonie i usuwaja je codziennie, zawsze mnie bawi, gdy slysze, ze jada nad morze a przeciez maja na mysli ocean, ale nie poprawiam, bo po co...
o ble, faktycznie paskudztwo ;P
ReplyDeletetakie mały są nawet "miłe", ale ten olbrzym przeraża...
Kiedyś słyszałam, że meduzy lubią czystą wodę, więc w sumie chyba dobrze, jak się pojawiają :)
o prosze to dobry znak, nigdy o meduzach wiedzy nie zglebialam, moze czas to nadrobic :o)
DeleteSpotkanie z meduzą w wodzie to nic przyjemnego:) Pozdrawiam
ReplyDeletejeden plus, ze nic ludziom nie zrobia :o)
Deleteta wyglada jak rekin wsrod rybek akwariowych hehe
ReplyDeletebeata z krakowa
rekiny ladniejsze :o)
DeleteTo tak, jak w Niemczech- nie mówi się morze Bałtyckie tylko jezioro wschodnie. A na morze Północne mówi się jezioro północne. Natomiast na morze środziemnomorskie mówi sie morze... takie nazewnictwo i nic nie poradzisz:)
ReplyDeleteMozna zwariowac :o) Jak widze najlepsza rada to sie o nic tubylcow nie pytac, bo sie czlowiek moze bardziej zgubic niz mysli :o))
DeleteI oni pozwalają tym meduzom tak na brzegu dogorywać?
ReplyDeleteNie, zbieraja je, ale te woda wyrzucila na brzeg i pstryk zdjecie zrobione, ja nie wchodze do wody, tylko mala z tata.
Delete