Wizyta w parku ze zwierzetami byla bardzo udana, bylo kogo podziwiac, miziac po siersci, nakarmic, przytulic, bylo tez komu wspolczuc, biedne futrzaki w tym upale! Dzieci kochaja takie miejsca, a ja myslalam, ze bez stada saren do domu nie wrocimy, najmilsze przytulanki na swiecie. Najbardziej niesmiale (albo juz wymeczone) byly kangury.
Najbardziej futrzaste byly alpaki.
W muzeum krotkie historie jak to za dawnych czasow toczeno wino, cydr, calvados...
wiecej tutaj: http://www.naturalparc.com/
Super zdjęcia, ta dzika świnka z ogromną ilością warchlaków... na zdjęciu wygląda na szczęśliwą... Miłe to, że spędzacie razem wakacyjny czas. Dzieciaczki wyciągnęłabym z ekranu mojego monitora aby choć trochę z nimi pobyć, są cudowne pozdrowienia z Nałęczowa
ReplyDeleteJ. pozdrawiam serdecznie :o)
Deletefajna wycieczka, az trudno uwierzyc,ze mozna dokarmiac to towarzystwo!!
ReplyDeletebeata
mozna mozna, ale przy kasie kupuje sie paczke popcornu zwyklego badz poslodzonego, kozy i sarny najglodniesze :o)
Delete