I forgot to show you this cowl I have knitted for my daughter in December. Winter here is not so bad so a little lace is ok.
Pod koniec grudnia zrobilam ten otulacz na szyje dla malej, zimy srogej u nas nie ma wiec troche azuru moze byc. Kurtke jej juz kupilam na przyszly rok fioletowa na wyprzedazy. Takze dodatki do niej na kolejna zima beda w kolorach kremowo/bezowo fioletowych.
P.S. Maluchy o niebo lepiej, teraz nadrabiaja w jedzeniu, apetyty tak im dopisuja, ze rosna w oczach :o)
Świetny otulacz!
ReplyDeleteFajnie że maluszkom jest już lepiej - superowy otulacz zawsze się przyda - czy do ogrzania szyi czy do jej dekoracji - ewa
ReplyDeleteCieszę się, że maluchy już się dobrze czują. Otulacz bardzo mi się podoba. Super!
ReplyDeletesuper kolory, mi tez w takich dobrze:)zakupy na rok do przodu,niezla jestes kasiu hehe
ReplyDeletebeata z krakowa
Też robiłam ocieplacze, ale tylko w formie golfa, do głowy mi nie przyszło, że mogą być rozpinane. Cieszę się, że maluszkom już lepiej, ale co wszyscy przeżyliście, to tylko Wy wiecie.
ReplyDeleteUściski.
Otulacz wygląda świetnie :))
ReplyDeletebardzo fajny otulacz
ReplyDeletePiękny otulacz, cieszę się , że malcy już mają się dobrze, sama wiem jaki to stres, gdy dzieci chorują , Ty masz pod górkę bo jesteś sama , a gdy jeszcze pomnożymy to razy dwa... Dla mnie jesteś bohaterką , naprawdę . Pozdrawiam.
ReplyDeleteWspaniale, że chłopcy już są zdrowi. Ucałuj ich ode mnie i wyściskaj ich starszą siostrzyczkę.
ReplyDeleteGorąco pozdrawiam.
Piekne prace!
ReplyDelete