...dzis post z mysla o blizniakach, 7 miesiecy juz maja, a w nocy spac nie daja! ale to kazda mama niekoniecznie blizniacza dobrze zna z autopsji... wdali sie w swoich malospiacych rodzicow :o) grunt, ze zdrowe, pelne wigoru, usmiechniete, juz ciut zazdrosne o siebie, juz zainteresowane wszystkim dookola tylko nie swoimi zabawkami (nasze komorki i piloty od tv sa najciekawsze!). Maja dobre apetyty, robie im codziennie jakies papki, widac ze jeden woli warzywa, drugi owocowe puree, i lepiej jedza dania z miesem. Jak cos nie smakuje (kalafior, seler, pietruszka) ktoremus to za Chiny buzki nie otwiera! Jesli widzieliscie gdzies jedzace bobasy, umorusane po uszy to nasze tez sa takie zdolne! Nawet stopy ubabrane, sciany, szafki i ja do kompletu. Wystarczy, ze jeden sobie w trakcie prychnie, psiknie, usmiechnie sie "z efektem specjalnym" jak to moj maz okresla, albo zwyczajnie zjedzie sobie troche w siedzisku i stope do buzki nieoczekiwanie wlozy, sekunda dwie...aaaaaaaaa!!! :o)
Wieczorem przy naszej kolacji sami otwieraja swoje dziubki do naszego jedzenia, troche ich podkarmiam z wyrzutami sumienia, bo to jeszcze niedozwolone ani tamto, ale z drugiej strony to nie trucizna, potem obserwuje czy maja wysypki...Siedza sobie juz te dwa misie podpierajac sie o to i owo, przekrecaja sie z brzuszkow na plecy co chwile i odwrotnie, zywe srebra! Jeden dwa pierwsze zabki juz ma. Jestem okropnie zmeczona i niewyspana, ale w chwilach gdy totalnie nic mi sie nie chce, patrze na te szkraby i sie bardzo ciesze, ze je mam. Emilka juz zapowiada, ze ona by chciala w brzuszku coreczke, ale TYLKO jedna, nie dwie :o) W styczniu i w lutym nie dotknelam drutow, w nocy nawet o nich nie mysle... Mam kilka pomyslow i chce je zrealizowac, ale nic na sile. A tu dwa miski w swoich "starych swetrach".
Jest jeszcze walentynkowa promocja to znaczy rozdawajka na sliczny wzor na skarpetki
true love, trzeba wpisac kod LOVEIT do 14 lutego.
Kasia, ale ślicznie o nich napisałaś :)
ReplyDeletewszystkiego dobrego! Przede wszystkim snu w nocy i trochę czasu na druty w dzień ;)
moglabym dluzej i czesciej, ale chce sie mocno trzymac zasady, ze to blog robotkowy :o))
DeleteSłodziaki niesamowite!!!
ReplyDeletedzieki*
Deletecudowne sa te Twoje miski ;)jestes kochajaca oddana mama i tak trzymaj a czas na drucikowanie powolutku wroci na swoje miejsce ,pozdrawiam serdecznie magnolia;)
ReplyDeletechyba druty zlapie za 3 lata jak do przedszkola pojda :o))
DeleteCudne misiaczki!U mnie w rodzinie urodziły się ale dwie lalunie,choć na początku też miały być misie!Pozdrawiam
ReplyDeleteA co do snu to ja mając jednego nie spałam przez 1,5 roku bo cały czas ryczał!
O rany, nie jest to pocieszajace, zeby te maluchy chociaz tylko sie obudzily i zaraz spac szly, ale nie... po co... :o) ja wolalam dwie lalunie, ale jak to sie mowi, to nie katalog wysylkowy, gdzie sie zamawia :o) pozdrawiam*
DeleteFajne te Twoje chłopaki! Uściski serdeczne.
ReplyDeletedziekuje, tez sciskam :o)
DeletePodziwiam wytrzymałość psychiczną przy bliźniakach. Ja czasem przy jednej córci odpadam:)
ReplyDeleteDużo sił życzę!
od 3 dni zabkujemy! oszalec mozna. Kolejny test na wytrzymalosc :o)
DeleteNajważniejsze, że chłopcy są zdrowi i chętnie jedzą, choć tylko to, na co mają ochotę. Nie przejmuj się, że podjadają z Waszych talerzy, bo muszą poznać inne smaki niż te wstrętne papki. Podejrzewam, że sama bym ich nie zjadła.
ReplyDeleteUcałowania dla Emilki.
Życzę dużo cierpliwości.
Aniu, te papki sa pyszne, sama je robie i nawet jem :o) Niestety od 3 dni jeden zabkuje, takze dzis ide do lekarza aby sprawdzil czy sie nie odwodnil, bo co zje i wypije to chlust, wszystko zwraca. Bidulek.
DeleteKasiu, ten kod, który nam zaaplikowałaś przy komentarzach, jest prawie nie do odczytania.
ReplyDeleteniestety, musze sie pozbyc jednego spamatora wiec kilka dni tak bedzie.
DeleteNa nowych blogach Onetu mamy taką opcję, że jeśli czyjś adres mailowy, bo adres musi wpisać każdy komentujący, dodam do spamu, już jego komentarz się nie pojawi. Można stworzyć też listę niechcianych wyrazów. Kiedyś o taką możliwość pisaliśmy do Onetu. Poza tym nowe blogi są do kitu!
DeleteNa Bloggerze jest podobna możliwość, wiem o tym, bo pewnej nawiedzonej kobiecie obrzydziłam wypisywania "świętych" komentarzy.
Cudne chłopaki :]
ReplyDeleteGratuluję podwójnego szczęścia!
ReplyDeleteMoje bliźniacze szczęścia mają już 2,5 roku.
Choć mało Cię teraz w blogoświecie chętnie u Ciebie zostanę ciekawa nowych projektów dla maluchów.
Życzę dużo zdrówka, snu i samych radości!