Jestem fanka owocow morza, kiedy tylko wiemy, ze jest przyplyw robimy wyprawe na plaze w poszukiwaniu skarbow. Ostatni weekend wlasnie tak spedzilismy w kaloszach i wiaderkami... Pogoda jak marzenie.
Mikroskopijnych slimaczkow jednak nie ruszam i do ust nie biore nawet w restauracji, i noze tez nie naleza do moich ulubionych, ale reszta... mniam! O nozach pisalam tutaj gdyby ktos chcial poczytac.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.