Followers

Jun 6, 2015

Waiting for fruits.

Gardening with children is a great idea. To watch how everything grows, change colours and first of all watering all of that lol Moj maz zbil z kilku desek takie cos gdzie zasadzilismy kilka warzyw i owocow razem. Dzieci wniebowziete obserwacja codzienna, a podlewanie tego wszystkiego to juz najlepsza zabawa na swiecie :o)

                                                           
                                                One month ago little still green tomatoes.
                                     Miesiac temu pierwsze zielone pomidorki. Kilka donic z ziolami.



                                                Pears will be ready in July/ August like last year!
                                                  Na gruszki trzeba poczekac do lipca/ sierpnia.


                               But cherries nearly ready, maybe few days and we will pick them up.
                                            A czeresnie juz za kilka dni bedziemy zrywac.


                                                           Strawberries are ready.
                                        Truskawki codziennie zrywamy po kilka sztuk. Slodkie.


Taka mala dzungla nam wyrosla. eksperymentalnie posadzilismy razem kilka pomidorkow, urosly prawie do nieba, cukinie (kwiaty mega wielkie zaslaniaja slonce truskawkom), i te slodkie truskawki, jedna odmiana poziomkowa. Powrot do dziecinstwa w tym smaku. W przyszlym roku tego wszystkiego razem nie posadzimy. O nie! :o)

6 comments:

  1. Kasiu, to dopiero zrobiłaś frajdę całej rodzinie. Tylko nie wiem, gdzie to wszystko macie, łącznie z drzewami owocowymi.
    Serdeczności dla całej Twojej rodziny.

    ReplyDelete
    Replies
    1. W poprzednim roku sie przeprowadzilismy. Pozdrawiam

      Delete
    2. Widocznie nie jestem na bieżąco, bo ciągle wydaje mi się, że mieszkacie tam, gdzie mieszkaliście poprzednio.
      Uściski.

      Delete
    3. Rzadko juz pisze o osobistych sprawach na blogu.

      Delete
  2. My dopiero truskawkami zaczelismy sie raczyc. O czeresniach zapomnij....dluuugo przyjdzie nam jeszcze czekac. Truskawki Mloda ze swego inspektu juz znosi. ma trzy krzaczorki. Smiac mi sie chce , jakaz ona uradowana, ze nic robic ne trzeba ( oprocz podlewania ma sie rozumiec) a jadlo jest:))
    Dlaczego etgo wszystkiego za rok nie posadzicie razem? Za duzo pracy?Bo ja sie przyznaje, a mam jedna tylko Pocieche, ze czasami nie wyrabiam:)))

    ReplyDelete
  3. Juz po czeresniach u nas :o) Drzewa ogolocone, ptaki te wydziobaly. Nie posadzimy razem, bo niezle to wszystko wyroslo, za ciasno pomidorom, cikinia ma wielgachne liscie i kwiaty, ktore zaslaniaja slonce truskawkom. To byl nasz pierwszy eksperyment, Eric zrobi wiecej koryt w przyszlym roku, osobno pomidory, i osobno truskawki. W cukinie sie bawic nie bedziemy. Ja lubie, ale tylko ja, zreszta rzadko jem, w przeciwnym razie sensacje zoladkowe.

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.