A few days ago I read about pattern rights and I was surprised that there is no law in the United States that allows the pattern writer to control what happens to the finished object.
In France is a different situation. Uk, Au and Canada. Interesting.
Kilka dni temu poczytalam o prawach projektantow do ich wlasnych wzorow. Okazuje sie, ze w Stanach autor ma prawo jedynie do swojego napisanego wzoru, ale juz nie ma nic do powiedzenia do rzeczy wydzierganej wedle tego wzoru wiec mozna te rzecz sprzedac ( w ilosci jakiej sie chce), zrobic na prezent, oddac na cele charytatywne czy kolezance itd Pisze o tym, aby rozpowszechnic te wiadomosc, poniewaz kiedy nadchodzi grudzien i niektore z nas chca wydziergac troche rzeczy na kiermasze swiateczne to czesto pytaja projektantow o pozwolenie, sama tez to robilam w imieniu niektorych z Was (i swoim :o), to akurat nie byl problem, ale czesto na odpowiedz czekalo sie dlugo, nawet ponad miesiac! Nigdy nie padla odpowiedz negatywna. Ale to sie tyczy tylko projektantow i ich wzorow w Stanach.
Ktos zapytal a co jesli ktos sobie zrobi podobny wzor ze zdjecia, przetestuje na innego grubosci wloczki i opublikuje jako swoj? Czy to nie zgapa, kopia? Ponoc nie, to inspiracja. Ciarki przechodza po plecach. Inspiracja ma jak widac wiele twarzy. I przewage w lajkach.
jak wspomnialam wyzej to dotyczy Stanow, natomiast nie mam pojecia jak jest w Polsce.
Ponoc we Francji, Wielkiej Brytanii, Australii I Kanadzie projektant ma wplyw na to co sie dzieje z wydzierganym produktem wg jego wzoru. Wiec pytac nalezy. W Stanach nawet jesli takowa wzmianka na wzorze istnieje to nie jest nic warta.
Jul 6, 2014
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
taaaa to tlumaczy te wszelkie podobienstwa i kopie sweterkow na rav, jedynie wloczki inne i grubosc drutow, i to ze nikt nie kasuje tego, ze sobie te wzory zyja obok siebie jak gdyby nigdy nic echhh
ReplyDeleteBeata