Followers

Oct 11, 2012

Life with twins.

Life with twins... How hard it is? you must be so tired, you must have enough... this is the most I here all the time from strangers (on the street, in the parcs, in the shops). And then they look at them and I here awwww how beautiful round babies, only 3 months old, twins? but they do not look the same, or but one is bigger, or but they don't wear matching clothes :o)
Najczesciej slysze od obcych ludzi komentarze typu, ze musi mi byc strasznie ciezko z blizniakami, ze pewnie nic nie spie, czy mam kogos do pomocy... Po przyjrzeniu sie dziciom padaja pytania, a to na serio blizniaki? A jeden jest wiekszy(grubszy, okraglejszy), a nie wygladaja identycznie, a nie sa tak samo ubrani, sa oboje pani?... :o)

 It is true I don't have much time for myself, i don't feed them at the same time, one is eating less and more often ... Now they like to smile and to be around me.

 To normalne i jestem z tym pogodzona, ze jak malo czasu dla siebie w ciagu dnia, nie karmie ich jednoczesnie, jeden je czesciej i mniej, drugi rzazdziej a czesciej... Zaczepiaja coraz czesciej usmieszkami, mniej spia itd Ja nie mam zadnej listy zadan, ktore absolutnie musze! typu posprztac, ugotowac, popracowac, nie! Tylko jedna rzecz musze, a mianowicie wyszykowac wszystkich rano na czas i odprowadzic Emilke do przedszkola, i nie jest to jakis wyczyn godny oskara. Potem spaceruje minimum 2h, aby schudnac, jakos powoli mi to idzie wrrr Po poludniu zdarza sie, ze moj maz odbiera mala, ale to raz gora dwa razy w tygodniu. Sprzatam od reki, wiec stale cos przenosze, ukladam, skladam, segreguje, przyznam, ze lubie czysto i nie moge patrzec na syf, a kiedy uda sie, ze chlopaki zasna jednoczesnie to dzieki temu nie lapie za odkurzacz i gruntowne porzadki tylko robie na drutach badz to zagladam :o) Niestety teraz stawiam na spontan wiec zadnych planow, nawet jak sie z kims umawiam to tez zaznaczam, ze dwie opcje, ale kolezanki rozumieja. W srody nie ma przedszkola wiec mala ma zajecia sportowe a po poludniu zawsze wpadnie jakas kolezanka z dzieckim badz dziecmi, wychodzimy cala zgraja do parku poki jeszcze jest cieplo (18-20 stopni). Tak to w wiekszym skrocie wyglada.

 Oczywiscie dzieci nie przesypiaja calych nocek, jest roznie! W sierpniu bylo okropnie, gdy bylo po 40 stopni i jeden maluszek darl sie wnieboglosy, nic nie pomagalo, koszmar. Nawet nie bede pisac co sie wtedy chce zrobic i ile rzeczy sie probuje, a kazda glupia uwaga typu a sprawdzilas pieluszke? doprowadza do jeszcze wiekszego szalu. Teraz oba maluszki sa usmiechniete, zdrowe, szczesliwe, rozumiem ich potrzeby i jestem w domu glownie dla nich, dlugo takimi maluszkami nie beda, wiec wiem, ze odzyskam swoj wolny czas. Czy jest ciezko? Jest!jest!jest! Ale z drugiej strony mysle o tylu chorych dzieciach, o tych wszystkich okrucienstwach o jakich slyszymy w wiadomosciach, ze zaraz wiem, ze zdrowa, szczesliwa rodzina jest najwazniejsza. Brzmi to wszystko pieknie, ale naprawde tak do tego podchodze, kazda mama wie jak jest, tez sie wkurzam, gdy np: cos zaczynam i nie koncze! gdy w trakcie pisania mejla nagle musze przestac, podchodze do tej burczymuszki ktora tak krzyczy, i widzac mnie nagle przestaje a zaczyna sie usmiechac od ucha do ucha, jak tu sie wsciekac na kogos takiego?


31 comments:

  1. No nie da się, nie da się wściekać na kogoś tak uroczego! :)))

    ReplyDelete
  2. Wspaniałe te Twoje Bączki,normalnie potrzebują bliskości mamy , miłości :)
    Dużo zdrowia :)
    Mania

    ReplyDelete
  3. Piękne maluchy. Zdrowe rosną i to najważniejsze.
    p.s.
    Piękne te Twoje maleńkie sweterki :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. dzieki, jeszcze sweterki z glorii sa dobre, z meduzy przyciasne i przykrotkie :o)

      Delete
  4. Śliczne dzieciaczki :) I szacunek duży, że to wszystko jednak ogarniasz. Ja za miesiąc, półtorej będę miała w domu też taką pojedynczą małą rewolucję. Prace i zorganizowanie podziwiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. gratulacje! jesli to pierwsze dziecko to tez inaczej sie ogarnia czlowiek, najgorsze jak sie naslucha bzdur :o)

      Delete
  5. śliczności uśmiechniete:) Ewa ( ewunia.k@poczta.onet.pl)

    ReplyDelete
  6. Naprawdę trzeba dużo cierpliwości i zorganizowania. Podziwiam, bo mam dwie córeczki, 12 i 4 latka i często padam na nos, a to przecież nic z trójką w tym maleńkie bliźniaki:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. o tak cierpliwosc przede wszystkim i swiadomosc, ze dzieci tez musza sobie poplakac, zreszta ja czesto plakalam razem z "grubulkiem" z bezsilnosci* mysle ze choroby i placze to najgorsze z czym trzeba sobie radzic.

      Delete
  7. Ale radocha!!U mnie w rodzinie mają być bliźniaki w lutym.A jakie mają imiona?

    ReplyDelete
  8. Jak to nie są podobni??
    Moja przyjaciółka ma trojaczki - trzech chłopaków. Najbardziej nie znosi komentarza: a nie wolałaby pani chociaż jednej dziewczynki?
    Kiedyś zaskoczyłam ją zza pleców w mieście innym ulubionym stwierdzeniem: ale pani to musi mieć ciężko! mord w oczach.
    Trzymam kciuki i pozdrawiam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. o matko trojaczki! tu juz musialabym kogos miec do pomocy! no przeciez plec i ilosc zamawia sie w katalogu jak ciuchy :o) jak bede miala dosyc pomysle wtedy o Twej kol. z trojka!

      Delete
  9. Cudne te Twoje chłopaki! Komentarze głupie ignoruj i rób swoje. Uściski serdeczne.

    ReplyDelete
  10. sliczne te Twoje skarby i jestes wspaniala mamusia ;)
    pozdrawiam serdecznie magnolia;)

    ReplyDelete
  11. Dzieciaczki śliczne i pięknie wyglądają w tych sweterkach :)

    ReplyDelete
  12. Jakie śliczne maluchy!!! Jestem pełna podziwu dla takiej cudownej i pracowitej mamy. Życzę, aby każdy nowy dzień
    był dla wszystkich dobry i szczęśliwy. Pozdrawiam.

    Maria

    ReplyDelete
  13. Super, to ja mam głupie pytanie, który jest który? Ten mniejszy jest bardzo podobny do Emilki czy mi się wydaje?

    ReplyDelete
    Replies
    1. na ostatnio zdj ten z lewej to ten chudszy Alexandre, on jest bardziej podobny do siostry, ale widzimy tez sporo podobienstw i w drugim :o)

      Delete
  14. Kasiu, wszystkie Wasze dzieciaczki są śliczne i rozkoszne. A że bliźnięta dają Ci w kość? To chyba tylko dlatego, abyś je lepiej zapamiętała. Kiedyś życzyłam Wam syna w komplecie do córeczki, ale do głowy mi nie przyszło, że będziecie mieć taką śliczną parkę.
    Całuję Was wszystkich.

    ReplyDelete
    Replies
    1. moze bedzie jeszcze czwarte :o)

      Delete
    2. Może na razie się powstrzymacie?
      Uściski.

      Delete
  15. Sliczne chlopaki!!! i piekne prace podziwiam i zazdroszcze. Ja tez mam blizniaczki ale dziewczynki 2,5 roku. Probuje robic cos na drutach i na szydelku ale to jeszcze pierwsze kroki. Probowalam wejsc do twoich obserwatorow ale nie wyswietla strony! Sproboje ponownie. Pozdrowienia!!

    ReplyDelete
  16. Kasia,
    your babies are just SO beautiful! Congratulations!!!

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.