Nearly Christmas and New Year... I would like to wish you a wonderful time with family, and all the best in the New Year. Thank you also for the support! Me: I can't wait for this year to be over! Again difficult time recently to deal with my sick chidren...
Paper dolls I have done with her when she was sick for a week at home, I mean I only cut them out, she painted and dress them in her own way, skirts are made from scraps, nothing perfect but lots of fun for little girl and she was so proud that she created on her own lol worth it! What makes me laugh she plays with them more often then with barbies, even makes fashion shows and plays with their shadows on the wall.
Chcialabym Wam zyczyc udanych swiat, abyscie je spedzili w swoj ulubiony sposob z najukochanszymi osobami, i wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Ja nie moge sie doczekac kiedy grudzien sie skonczy, aby miec juz z glowy wszytskie chorobska domowe poza nami, jak nie Emilka z tygodniowa grypa i 40 stopniami goraczki, to potem blizniaki, kazdy na co innego, ale juz nie mam sily... W domu z trojka jest niezly sajgon. Gdy byla chora to dla Emilii wycielam kilka lalek z kartonu po pampersach, ona je wymalowala, i ubrala po swojemu, szamatki troche postrzepione, zwykle prostokaty, (o nie, tym lalom na drutach ciuszkow robic nie bede), ale cieszyla sie bardzo, ze sama robi spodniczki przewiazujac te szmatki na gumce do wlosow, ze robi supelki lol mloda jak widac jest latwa w obsludze, bawi sie tez nimi czesciej jak lalkami barbie, robi pokazy mody, przedstawienia ich cieniami na scianie, ciesze sie, ze takie niby nic a tak ja zaineteresowalo.
A na samej gorze to prezent dla nas zrobiony przez mloda w przedszkolu, balwanka z masy solnej slabo widac na zdjeciu w sloiczku, bo malutki, ale fajnie wyszedl. Dobrze, ze o prezentach i kartkach zaczelam nie tylko myslec, ale i realizowac w listopadzie :o) Kartki jednak zostaly wyslane w grudniu, spokojnie! My dostalismy od dwoch znajomych kartki z zyczeniami w polowie listopada (z Anglii), niezle nas to rozbawilo :o) Nawet pierniczkow nie zrobilam z mloda, ale szczerze mowiac nikt ich nie lubi, (mam na mysli, ze nikt z rodziny meza, a on tez zje ze dwa, aby mi przyjemnosc zrobic... chyba, ze nie bede dodawac przypraw korzennych to bedzie inaczej, ale sprawdze to dopiero w przyszlym roku...
Do siego!!!
Wesołych Świąt!
ReplyDeleteU nas też chorobowy był grudzień, najpierw Judyta 2 tygodnie anginę, potem ja i jeszcze mnie trzyma.
Czasami dzieciom tak niewiele do zabawy potrzeba.
Pozdrawiam
Wesołych Świąt :-)
ReplyDeleteWspanialych ,magicznych Swiat i wszytkiego co naj... naj ... naj ... w Nowym Roku ;)
ReplyDeletepozdrawiam serdecznie magnolia;)
Wczoraj chyba przez 10 minut próbowałam wkleić komentarz do tego postu i się nie udało, choć na innych blogspotach nie było problemu. Chwaliłam, że wymyśliłaś inspirująca zabawę dla córeczki. Życzę zdrowia wszystkim maluszkom.
ReplyDeleteBuziaczki z końcem roku.