I have no idea when and where I have found this photo but I just feel like I have to share it with you lol
Nie pamietam kiedy ani skad mam to zdjecie, ale musze po prostu je tu i teraz opublikowac :o) Lubie takie zdjecia zbierac, choc zapewne sama nigdy takich drutow miec nie bede.
Pani się nazywa Christien Meindertsma i tworzy takie cuda z wełny własnych owieczek:-)))
ReplyDeleteo dziekuje!
DeleteAle super grubaśna ta wełna. Świetne jest to zdjęcie.
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
Dorota
wpadne, wpadne :o)
DeleteNigdy nie mów nigdy, zawsze można spróbować na własnych paluszkach. To tez gdzieś widziałam.
ReplyDeletePozdrawiam
ciekawi mnie co tam udziergala, bo widac rozne na podlodze kawalki, wiec chyba nie dywan :o)
Deleteo matko!!! to jakas ciezka praca jest haha
ReplyDeletebeata
to ja dziwna jestem, mnie relaksuje jak patrze na takie zdjecia :o)
Delete