Tak troche nie wiadomo z jakim postem wrocic po dluzszej przerwie, tymbardziej ze to taki blog o wszystkim i o niczym :o) Moze z najnowszymi robotkami? Raczej z najnowszymi zdjeciami tych robotek. Dwa ponizsze sweterki to wlasciwie miniaturki rozpinanych Anouk i Emily. W czerwcu dowiedzialam sie, ze kolezanka za kilka miesiecy urodzi coreczke.
Nadal najbardziej na swiecie lubie dziergac te najmniejsze rozmiary. (Nie, dla lalek to nie to samo!)
Takze jak moja cora ledwo co odleciala z babcia do Polski w lipcu znalazlam kilka chwil na trzy male sweterki. Ropisalam dwa a wczoraj wrzucilam do testowania. Mam opozniony zaplon, mam, wiem, ze juz wrzesien :o) Emilka zostala u babci prawie 4 tyg.! Jedna zalamke miala rowno po tygodniu gdy z nami rozmawiala, takich szloch w sluchawce ze serce boli, ale przeszlo, i nie powtorzylo sie, rozmawiala z nami prawie codziennie. Wrocila bardzo zadowolona! Mowila bez przerwy po polsku, co dla mnie bylo szokiem totalnym. To jak nagroda, potwierdzenie, ze jednak warto mowic, czytac po polsku mimo, ze dziecko jest glownie sluchaczem biernym, i mowi rzadko pojedyncze slowka, ale rozumie, pamieta! Teraz chlopcy chca sami leciec jak tylko widza lecacy samolot, i przywiezc fure prezentow jak siostra. Emilka wrocila z babcia autobusem. "Troche" dlugo, ale obie byly zadowolone z podrozy.
Niedzielna 'sesja' dwoch sweterkow nie mogla sie obyc bez moich trzech przeszkadzaczy, pardon, asystento, zabawa przednia, az sie pluszaki zmeczyly pozowaniem.
Ponizej nowy trzeci sweterek dla przyszlego malenstwa, wczoraj zaczelam. Jeszcze tylko rekawki i bedzie.
When I have a long break from posting here I don't always know with what to come back. Maybe the latest photos are the best. My friend is pregnant and I knit some little cardigans for her baby girl. So far I did two cardigans baby Anouk and baby Emily. The third one it will be a new design. Simple as others. As you can see on top my children like 'to help' while taking photos.
Baby Emily and baby Anouk are tested at the moment on rav.
Marie poszlochala nam w sluchawke chyba trzy razy, stwierdzila ze 5 tygodni bez nas to stanowczo za dlugo, natepnym razem ma byc krocej, no i oczywiscie sie podstosujemy:)) Ale jezykowo podskoczyla tez, bo zaczela dopytywac sie o zanczenia slow i ...zaczyna czytac proste wyrazy:))
ReplyDeleteA w sweterkach to ja dla takich tycich maluszkow wysiadam:)) Dlatego podziwiam Cie:)
Marie jest ciut starsza, ale wszystko mnie pociesza co o niej czytam :o) Mala wrocila, ale stwierdzila, ze sama juz nie poleci tam, bo ona chce nas wszystkich razem, i chcialaby w Polsce mieszkac, i do polskiej szkoly chodzic :o) Teraz teskni za babcia, jej znajomymi, i pieskiem z ktorym sie bawila prawie codziennie, (dzialka i piesek wygrali z plaza i innymi atrakcjami zdecydowanie). Martwilam sie, ze nie miala kontaktu z dziecmi zadnymi, bo myslalam, ze bedzie jej fajniej sie bawic, ale jej to nie przeszkadzalo.
Delete