Petite mademoiselle

Petite mademoiselle, free girly handbag pattern, my Emilie takes with her everywhere, so it is the best opinion about it. At the beginning she wanted in gold yarn color but I didn't find any in local yarnshop apart from very fin one (too fin). In the end pink with some metallic components went on my needles! Cheval Blanc Comete... knitted double. Quick and easy for project after stressful day.

Petite mademoiselle to darmowy wzor na dziewczeca torebeczke, Emilka wszedzie z nia kursuje jak tylko zszylam, powinien byc jeszcze guzik, ale nie zdazylam :o) Miala byc w kolorze zlotym, ale nie znalazlam wloczki w sklepie, nie chcialam zamawiac w necie, ale potem wybor padl na roz, ktory ma w sobie metaliczny polysk, nie wiem czy widac na zdjeciach, ja widze, ale moze dlatego, ze o tym wiem. Szybko sie dzierga te torebeczke, perfekcyjna rzecz do wrzucenia na druty po bardzo stresujacym dniu. Polecam. A fioletowe krotkie wdzianko jest mojego pomyslu, wrzuce w najblizszej przyszlosci wiecej szczegolow.  

Ta rozowa wloczka to Cheval Blanc Comete. Dziergalam z podwojnej czy tez podwojonej... Z jednego motka troche zostalo.

New patterns soon!

Soon new patterns will be available! All knitted and sizes has been tested just I need some time to spent in front of the computer to correct the patterns... recently in the evenings I am so tired that I can't count up to ten... Fingers crossed for next week!

 Kilka wzorow musze poprawic i mam nadzieje, ze za tydzien opublikuje, niby potrzebny tylko jeden wieczor, aby usiasc przed kompem i poprawic rozpiske, ale jestem tak skonana (po feriach?§?), ze nawet nie potrafie policzyc do dziesieciu, koncentracja, trzezwosc umyslu to ostatnio czego mi brak! Jak widzicie naleze do tych co lubia walkowac jeden wzor po kilka razy, naprawde polubilam te swoje kombinacje, a teraz pozegnam sie z nimi robiac z nich maly ebook. Tak dlugo czasu mi to zajelo, ale czulam, ze dopiero jak zamkne ten etap to rozpoczne kolejny. Pierwsze wdzianko dla mlodej zrobione :o) Na drutach kolejne!

  Ach wiosna! I w koncu zmiana czasu nastapi wkrotce, nie bede wstawac o piatej z maluchami,
a o godzinke pozniej :o)

I

Knit and go!

Still on holidays with my 3 kids lol

Recently I knit small projects so I can take it with me to the parks when we go out.

Nadal ferie z moja trojka, jako ze robie same male sweterki to smialo zabieram ze soba jak wychodzimy do parku, nawet sporo udaje mi sie na drutach porobic, latwe wzorki robia sie same bez notatek zadnych, starsza siostra lubi bawic sie ze swoimi braciszkami a oni tylko patrza, aby biec z nia wszedzie, to zabawne, ale moge sobie zwyczajnie klapnac i "podrutowac".

Nie mam zadnej wystrzalowej wloczki ot Tobiane z Cheval Blanc. Mam nadzieje, ze w kwietniu rusze z roznymi bolerkami vel "szragami" :D dla mlodej.

Czytamy codziennie.

Chcialam sie podlaczyc w akcje srodowa wiadomo u kogo, ale mi to by nie wyszlo, codziennie czytamy  bajki, albo raczej jedna strone, i musze sie natlumaczyc okropnie z polskiego. Ponoc dzieci w rodzinach wielojezycznych doskonale odrozniaja jezyki a moja wcale, czesto mysli, ze powie po angielsku i ze to jest po polsku... Moja wina, wiem, bo sama mieszam trzy jezyki, mimo ze sie staralam kiedys to nie wychodzilo mi, i postawilam na naturalnosc... Mloda czesto tez spalszcza francuskie wyrazy, mowi, ze chce pommki (pommes to jablko). Po polsku mowi z bledami, na moje chodz odpowiada juz chodzem, poprawiam. Ciezka droga przed nami. Maluszki tez uwielbiaja ksiazki, z tym ze jeden najchetniej zaraz by zniszczyl a drugi siedzi sobie i przeglada karteczki spokojnie, pokazuje paluszkiem i udaje, ze nam czyta :o)

Jestem fanka dwoch ksiazeczek Agnieszki Chylinskiej. Polecam. Druga czesc ma te sama wade co pierwsza, jest zdecydowanie za krotka :o)

Kicz i tandeta

Bylam z corka kupic nowe buty, oszalala (doslownie!) na widok zlotych balerinek, te i tylko te... Ok, kupilam z mysla, ze bedzie w nich chodzic tylko w domu :o) Juz na drugi dzien byla w nich w przedzkolu a ja zostalam zapytana przez kilka mam co to za baleriny i gdzie kupilam bo ich modnisie o niczym innym nie mowily tylko o tym po przyjsciu z przedszkola do domu. Troche kiczu a pieciolatki sa wniebowziete :o) 

 A musialam kupic jakies buty, bo nowe kozaki po jednym dniu wygladaly tak...

 a po tygodniu o wiele gorzej... tak sie dalam nabrac na kozaczki z ekologicznej skorki!!! Dawno takiej tandety nie kupilam, kozaki z ceraty bylyby trwalsze! Dobrze, ze u nas w miare cieply luty choc deszczowy, albo kalosze albo baleriny...

U nas dopiero ferie, mam nadzieje, ze nie zwariuje przez dwa tygodnie z ta trojka na glowie :o)
P.S. Mam zamiar zrobic torebke, ktora jest tutaj na rav jako petite mademoiselle, czekam tylko az moja pieciolatka zmieni zdanie co do koloru, bo chce zlota...