Something to pleased my daughter in colours she has chosen for her barbie dolls. ATM i have more then enough of pink :o) Moja corcia doczekala sie kilku kiecek dla swoich barbie, ale dzieki temu, ze w koncu zaczela sie nimi bawic, wzory proste na oko z resztek rozowych na tzw jedno kopyto, ale kolor wiadomo kto wybral. Nie ja!
A tutaj juz kulisy sesji fotograficznej, nie obylo sie bez akcentu polskiego jak widac, ale barbi bidulki zakupione za symboliczne jedno euro bez butow byly i sa nadal... :o) gdy jednak ktos z Was chce cos fantastycznego wydziergac dla barbi to zajrzyjcie tutaj: link!
Jedna rzecz wiecej zrobiona, jaka sobie zaplanowalam do wykonania w styczniu na ten rok :o)