I have knitted this cardi Preparer son arrivee as a gift for ma friend's "little crevette" born last Saturday. I hope she will like it! Moja kolezanka urodzila tydzien temu coreczke, trzymala do konca w tajemnicy plec dziecka, niestety jej ciaza byla bardzo trudna i ostatnie 3 miesiace przelezala w szpitalu na podtrzymaniu. Zrobilam w lawendowej meduzie na trojkach, mam nadzieje, ze jej sie spodoba*
W kremowym kolorze dla mojego drugiego blizniaka (dla pierwszego zrobilam bezowy).
a kiedy ja urodze? moze za tydzien w 36 tyg ciazy, oby! juz mam dosyc i zero checi do robienia czegokolwiek, ten tydzien tez to tylko latanie na badania, a to test krwi, jeszcze radiolog, anestezjolog, ginka i usg, jeszcze domowe wizyty poloznej i monitoring, wiem wszystko jest po to, aby sie upewnic, ze dzieciaczkom nic nie jest ale ja juz nie mam sil...
Kasia, trzymam za Ciebie kciuki! życzę sił na te ostatnie dni w trójpaku ;) i szczęśliwego rozwiązania!
ReplyDeleteSweterki dla maluszków robisz prześliczne :)
dzieki *
DeleteSiły Ci potrzebne Kasiu! Szczęśliwego rozwiązania i duuużo cierpliwości Ci życzę :)
ReplyDeletejuz zapomnialam co to jest cierpliwosc :o)
DeleteGorgeous. Thanks for sharing :)
ReplyDeletethanks*
DeleteJa też trzymam kciuki za Ciebie i Maluszki! Sweterki są śliczne, muszą się podobać :)
ReplyDeletedzieki*
DeletePrzepiękne te sweterki!
ReplyDeleteI ja dołączam do trzymania kciuków za szczęśliwe rozwiązanie!
(ale ten czas leci, pamiętam jak dosłownie przed chwilą ja miałam już dosyć błogosławionego stanu...)
leci ten czas "przeszybko", jak widze, ze juz ubierasz swoja coreczke w te dziergane cuda, to za kazdym razem sie dziwie, ze ten laszek juz jest na nia dobry :o)
DeleteSweterek śliczny :)
ReplyDeleteTrzymaj się ciepło. Dasz radę - na końcu ciężko jest, ale pomyśl, że każdy dzień dłużej to lepiej dla dzieci :)
juz jest bezpiecznie, moglyby przyjsc na swiat, a w tym tyg walcze znowu z bolem w uszach i wyje z bolu, stad mam juz naprawde dosyc wszystkiego :(
DeletePiękny sweterek :)
ReplyDeleteSzybkiego i szczęśliwego rozwiązania życzę
dziekuje*
DeleteŚliczny sweterek :) Oj, z tymi wszystkimi badaniami to nie wiem czy nie przesadzają. Mam trójkę w odstępach 5 i 4 lat co ciążę to coraz więcej bieganiny - ilość badan wzrastała w zastraszającym tempie. Ciesz się, że to już końcówka i wkrótce latanie z brzucholem od lekarza do laboratorium będzie wspomnieniem...
ReplyDeletetym bardziej ze dla mnie samo dojscie do samochodu to maraton :o) mam nadzieje, ze to juz ostatni weekend w trojpaku, dzieki za komentarz*
DeleteNa pewno będzie dobrze - i zdrowo - i ślicznie :-)
ReplyDeletei bedzie sajgon nie z tej ziemi ;o)
DeleteKasieńko, pamiętam zdjęcie Twojej ślicznotki, jak się krzywiła w zrobionej przez Ciebie sukieneczce. Mam nadzieję, że córcia Twojej przyjaciółki nie będzie tego robić.
ReplyDeleteŻyczę szczęśliwego porodu.
mysle, ze jak sie bedzie krzywic to z innego powodu, mala jest wczesniakiem wiec jej nie zalezy jeszcze co ma na sobie, a kolezance sweterek sie bardzo spodobal ona tez robi na drutach ale szaliki.
DeleteCudne i niesamowite sweterki.
ReplyDeleteDużo zdrówka życzę.
Trzymam kciuki za szczęśliwie rozwiązanie.
dziekuje*
ReplyDeleteBoskie sweterki :)
ReplyDelete